poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Czy moje opowiadanie umarło śmiercią tragiczną?

Hej!
Czy osoby, które czytały tutaj "Chcę Żyć! Chcę Kochać!' nigdy nie zastanawiały się, co się stało z tą historią? Czemu rozdziały się tu nie pojawiają? Czy ktoś chociaż zatęsknił za Willem i Belly?

Otóż ten post będzie czysto informacyjny - wszystko po kolei z CŻCK. Ostatni rozdział (15) pojawił się tu... 15 listopada! *sama siebie zaszokowałam* Właśnie po nim uznałam, że to opowiadanie jest bez sensu, wszystko jest zbyt idealne, a pierwsze rozdziały tragicznie kiepskie. Zaczęłam wszystko na nowo przepisywać - mój styl diametralnie się zmienił, z tego co zauważyłam - i doszłam do momentu, w którym wszystko to rzuciłam. Miałam nawet ochotę usunąć ten plik... Ale tego nie zrobiłam. usunęłam jego większą część. Można powiedzieć, że bardzo dużą. No dobra, zostawiłam wszystko tylko do momentu, w którym Isabel zauważą Willa na dyskotece. Później nic. A nawet trochę fabułę przed tym zdarzeniem zmieniłam... To opowiadanie wymagało większych poprawek, niż się spodziewałam. Ale chyba każdy "pisarz'' (phi) chce, aby jego dzieło było idealnie dopracowane i napisane tak, jak on tego chce, prawda?

Więc... MAM ZŁE WIADOMOŚCI!

Moje opowiadanie umarło śmiercią tragiczną.
Zabiłam je.
Nie ma już ''Chcę Żyć! Chcę Kochać!"...
Zostało pochowane w koszu.

www.fotoinformator.pl

Ale teraz... MAM DOBRE WIADOMOŚCI!

Może i CŻCK nie istnieje, ale powstało "Wybacz mi"! Tak jak wspomniałam, poprzednią wersję usunęłam tylko do pewnego fragmentu, resztę zupełnie zmieniłam, poprawiłam i... oto jest moje dziecko - "Wybacz mi". Na razie nie jest to wielka sprawa - opowiadanie ma prolog i 2 rozdziały, liczy ono 19 stron... Ale mam pomysł, zarys fabuły i wszystko przemyślane (no, prawie - nie da się wszystkiego obmyślić!). Wiem, co ma się stać i w jaki sposób, najważniejszy wątek mam zaczęty i będzie się rozwijał. Nie mogę zdradzać szczegółów, nikt ich nie zna! Powiem Wam tylko, że chcę się wziąć za tą historię na poważnie i ją dokończyć. Nie chcę, żeby była banalna jak CŻCK (jak to czytałam, uświadomiłam sobie, jaka byłam młoda i głupia :')!

No i ostatnia kwestia, czyli... Co z opowiadaniem na blogu? Chciałby ktoś czytać nową wersję tutaj? Liczę na komentarze od Was!

A jeśli nie tutaj, to... Opowiadanie jest TUTAJ!


INSTAGRAM | TWITTER | snapchat: nusia75 | II BLOG

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz